NIEOCZEKIWANA PORAŻKA Z KP BRZEG DOLNY
Wydawało się, że po 2 ostatnich zwycięstwach, z Victorią Orzeszków i Pogonią Miękinia, nasz zespół wskoczył na właściwe tory i kolejne spotkanie, na własnym boisku, z KP Brzeg Dolny także rozstrzygnie na swoją korzyść. Niestety, rzeczywistość brutalnie sprowadziła Ambrozję Bogdaszowice na ziemię i zamiast 3 punktów, zostajemy z pustymi rękami i wielkim rozczarowaniem.
W pierwszym składzie nie mógł pojawić się z powodu choroby jeden z liderów Ambrozji, Michał "Kisiel" Ciesielski, co miało wpływ na kłopoty w ofensywie, ale nawet mimo tego od początku mieliśmy przewagę w polu. Goście starali się bronić całą drużyną w zasadzie na swojej połowie, szukając okazji w kontrach. Nasi zawodnicy byli jednak słabo dysponowani tego dnia, udało się kilkakrotnie w niezłym tempie zaatakować rywali przedostając się pod ich pole karne, ale wówczas albo nie potrafiliśmy oddać groźnego strzału albo ostatnie podanie okazywało się niecelne. Największe zagrożenie siał Paweł "Doktor" Rudnicki, nie miał niestety wystarczającego wsparcia od partnerów, a i on sam w drugiej połowie zagrał już znacznie słabiej. W 40 minucie straciliśmy piłkę w środku pola, potem goście zagrali ją na lewe skrzydło, gdzie pojedynek przegrał Marcin 'Kuniu" Kunecki, w efekcie czego poszło dośrodkowanie w pole karne, a tam dwóch zawodników z Brzegu wymieniło futbolówkę między sobą i niezbyt mocny strzał po ziemi znalazł drogę do naszej bramki. To była w zasadzie jedyna akcja przeciwników zakończona strzałem w pierwszej połowie...
Na drugą część meczu wyszliśmy ze zmianą, słabo dysponowanego Sebastiana Pacygę zastąpił powracający po wielu miesiącach przerwy Krzysiek Pawłowski. Przez około 20 minut próbowaliśmy przycisnąć rywala, w 52 minucie Damian "Brzózka" Brzozowski, czy w 63 minucie Doktor z rzutu wolnego oddali niezłe strzały, ale jednak niecelne. Goście skupieni już byli tylko na obronie prowadzenia i przyjmowali nas na swojej połowie, ograniczając się do wybijania piłki. Przynosiło im to jednak szanse w kontratakach. W 66 minucie mieli sytuację sam na sam z bramkarzem, uratował nas jeszcze Alek Nawrocki, jednak 5 minut później mocne dośrodkowanie z prawego skrzydła, strzał głową ze środka pola karnego i przegrywamy 0-2. W 75 minucie trener Andrzej Ignasiak sięga po ostatnią deskę ratunku, schodzi Mateusz "Agrest" Giermek, wchodzi Kisiel, lecz obraz gry się nie zmienia. Nie potrafimy skonstruować porządnej akcji, z wymianą chociażby 3 celnych podań, piłka odskakuje w zasadzie wszystkim, nikt nie ma za bardzo pomysłu, jak sforsować zasieki graczy z Brzegu Dolnego. W dodatku w 90 minucie żółtą kartką zostaje ukarany Kisiel, co wyklucza go z gry w następnej kolejce.
Słaby mecz w wykonaniu Ambrozji, zabrakło przede wszystkim walorów w grze ofensywnej. Na własnym boisku, z rywalem, który, mimo wszystko, prezentował niższą jakość gry, trzeba umieć go zdominować i zamienić swojej atuty na bramki. Nie potrafiliśmy tego zrobić i dlatego 3 punkty wyjeżdżają do Brzegu Dolnego. Przeciwnikom należą się gratulację, że potrafili wykorzystać swoje szanse.
Ambrozja Bogdaszowice - KP Brzeg Dolny 0-2 (0-1)
0-1 40', 0-2 71'
13 Alek Nawrocki - 7 Damian "Brzózka" Brzozowski", 77 Marcin "Kuniu" Kunecki, 86 Łukasz "Gruby" Misiuna, 10 Tomasz "Żaba" Rudnicki - 8 Paweł "Rechot" Rudnicki, 83 Tomasz "Mucha" Musiatowicz, 5 Mateusz "Agrest" Giermek (75' 92 Michał "Kisiel" Ciesielski), 11 Paweł "Doktor" Rudnicki, 17 Jarosław "Jaro" Bąk - 2 Sebastian Pacyga (46' 9 Krzysztof Pawłowski)
Żółta kartka: 90' Michał "Kisiel" Ciesielski
telegram批量建群
https://www.tgyx365.com