Chwała królowi !

Chwała królowi !

Witamy ponownie,
Nadszedł czas na ostatnią część naszej mini-serii na temat zakończonego już sezonu.
Jest ona poświęcona najważniejszym aktorom tego sezonu, bohaterom - naszym zawodnikom i trenerowi.
Kiedy miałem zamiar podjąć ten temat ciężko było się zdecydować: czy zacząć od najlepszych i najważniejszych graczy... czy budować napięcie i zaprezentować ich dopiero na koniec.
Cóż, sprawdźmy jak wyszło.
Na sam początek małe przypomnienie - tak jak wspomniano w poprzedniej części, Ambrozja Bogdaszowice zagrała w poprzednim sezonie 24 mecze, wygraliśmy na boisku 23, przegraliśmy 1, zdobywając przy tym 176 goli i straciliśmy zaledwie 13.
Do tych niesamowitych liczb przyczynili się wszyscy zawodnicy Ambrozji Bogdaszowice, każdy z nich miał udział w sukcesie i dawał z siebie najlepsze co potrafił, chcąc udowodnić że w tej ekipie nie wolno nikogo pomijać przy ustalaniu składu.
Jak się to wszystko zaczęło? Co lub kto sprawił że to wszystko stało się możliwe?
Cóż, dzisiejsza historia zaczyna się od generała, mózgu operacji, osoby która miała wiele bezsennych nocy zastanawiając się jak grać i ustawić drużynę w najlepszy możliwy sposób: trener TOMASZ AUGUST.


Kiedy został ogłoszony trenerem Ambrozji miał w głowie tylko jedną myśl - osiągnąć tak długo wyczekiwany awans do A klasy. Już przed przyjściem do drużyny dobrze znał wielu zawodników grających w Bogdaszowicach.
Zaczął swoją pracę na długo zanim sezon się zaczął, i zaprosił do grania w Bogdaszowicach pod jego skrzydłami niektórych z zawodników których już prędzej trenował. Część z nich zaakceptowała wyzwanie, niektórzy je odrzucili. Przed startem sezonu, widząc zespół w kilku towarzyskich potyczkach, był gotów.
Niedziela po niedzieli był jednym z pierwszych ludzi na boisku - aby wszystko przygotować, wszystkiego dopilnować i oczekiwać na swoich zawodników. Zawsze wiedział jak motywować, kiedy kogoś zachęcić i podnieść na duchu, kiedy trzeba kogoś upomnieć, a kiedy pchnąć i podgrzać zawodników do dalszej walki.
Nastawienie Tomasza Augusta uczyniło z niego jednego z najbardziej poważanych ludzi w Bogdaszowicach, a mecz po meczu kibice byli za nim i czekali z gratulacjami, co stało się tradycją. Pod koniec sezonu spędził mnóstwo czasu na rozmowach z ludźmi i na odbieraniu zasłużonych gratulacji.
Bez niego bez wątpienia Bogdaszowice nie były by tym samym zespołem jakim są dzisiaj. Wielu zawodników niesamowicie się rozwinęło - są silniejsi i lepsi, dzięki temu co trener August dla nich zrobił i w jaki sposób uczynił ich bardziej skupionymi na piłce i przygotowaniu do dobrych występów.

Zawodnik który zdobył tytuł zawodnika sezonu to Paweł Rudnicki ("Doktor").
Miał imponujący sezon w którym olbrzymi przyczynił się dzięki swojej pracy do historycznego kroku który wykonała nasza drużyna - rozegrał 23 mecze, które składają się na 2044 minuty na boisku, zdobywając w tym czasie 31 goli i 15 asyst.
Ale w jego przypadku nie chodzi tylko o statystyki, lecz również o to co jego osoba znaczy dla drużyny. "Doktor" jest naszym kapitanem, osobą która prowadzi Ambrozję do walki, mecz po meczu. Jest wspaniałym kolegą, którego szanuje cały zespół, a przeciwnicy się obawiają... I jest szybki jak TGV (francuskie pociągi o niesamowitej szybkości). Był decydujący w wielu meczach, będąc w stanie wypracować dla kolegów z drużyny wiele okazji bramkowych poprzez swój wspaniały drybling i podanie. Jako nagrodę za świetny sezon dostał powołanie do reprezentacji UEFA Dolnego Śląska w Polskim Pucharze Regionów UEFA.
Wykonał świetną robotę co poskutkowało wieloma ofertami z lepszych klubów w wyższych ligach, jednakże nasz 23 letni zawodnik postanowił zostać co najmniej jeszcze sezon wraz ze swoją drużyną i walczyć o nowe cele.

Generał defensywy w tym sezonie - wiemy to doskonale wszyscy i nie może być to nikt jak Krzysztof Misiuna - z powodu jego świetnych występów Ambrozja może pochwalić się najlepszą defensywą w B klasie.
Z nim na środku obrony Ambrozja musiała wyciągać piłkę z siatki jedynie 13 razy w 24 meczach. Wiedział zawsze jak skoordynować cały blok obronny, to on był zawsze tym, który ratował zespół w ciężkich sytuacjach, kiedy to nasza bramka była zagrożona. Potrafił również znaleźć się pod bramką przeciwnika, wiele razy jego zapędy do ofensywy stwarzały spore zagrożenie pod bramką rywali. Daje zespołowi wiele pewności z tyłu i jest jedną z centralnych osi o które opiera się drużyna. Bez wątpienia jest 'naszą chwałą i dumą'.

Jeśli wspomnieliśmy o Pawle Rudnickim i Krzyśku Misiuna, to wypada wspomnieć również o kolejnym kluczowym elemencie całej układanki, tym razem przejdziemy z obrony do ataku.
Mamy na tapecie jedno z wzmocnień Ambrozji sprzed tego sezonu. Zawodnik z Rumunii, Adrian Lungu, przyszedł na początku sezonu z KS Karszów chcąc pracować ponownie z Tomaszem Augustem. I trener August znalazł dla niego odpowiednią pozycję. Był wystawiany w większości meczów w ataku, aby walczyć z obrońcami i tworzyć wolne przestrzenie dla swojej drużyny. Udało mu się zagrać najlepszy sezon podczas dotychczasowego pobytu w Polsce, w trakcie 21 meczy zdobył 26 bramek i zaliczył 5 asyst. 36 letni zawodnik powiedział nam wcześniej w tym roku, że jego marzeniem jest awans z Ambrozją do okręgówki, więc oczekujemy że ciągle będzie wnosił wiele do drużyny.

Ambrozja miała w tym sezonie również kilku zawodników którzy potrafili stworzyć różnicę na skrzydle ze swoją prędkością i techniką:
Tomasz Rudnicki: 16 goli, 6 asyst i wydolność pozwalająca biegać mu cały mecz bez wytchnienia. Jego zdolności biegowe i prędkość zniszczyła wielu przeciwników w tym sezonie i odebrała im chęć do gry. Jego niesamowite gole były wisienką na torcie dla wielu kibiców zgromadzonych podczas spotkań A ma on zaledwie 19 lat, co znaczy że Ambrozja ma do zaoferowania kolejne nazwisko którym mogą zainteresować się większe kluby. W nowym sezonie bez wątpienia pokaże jeszcze więcej swojej jakości.
Michał Ciesielski: Neymar z Ambrozji, gracz który potrafi wymyślić niesamowite zwody i zostawić obrońców zastanawiających się gdzie jest piłka i co się z nią stało. Wpisywał się na listę strzelców 8 razy ale jego główny wkład to asysty, których dostarczył swoim kolegom w tym sezonie 15. Mogło by być więcej, ale miał pecha i odniósł kontuzję w końcówce sezonu przez co stracił szansę na pokazanie swoich umiejętności. Nie ma jednak powodów do zmartwień, zobaczymy go znowu na początku kolejnego sezonu. Warto również wspomnieć że to też jeden z młodych zawodników - ma dopiero 22 lata.
Paweł Rudnicki: najmłodszy w zespole, ma zaledwie 16 lat ale widać po nim wielką ambicję jak i umiejętności - szybkość i drybling. W tym sezonie strzelił 13 goli i miał 4 decydujące podania do partnerów. Ale co do niego pewni jesteśmy, że czeka nas jeszcze więcej dobrego - pod okiem Tomasza Augusta może dojrzeć piłkarsko i być jedną z wielkich niespodzianek w przyszłym sezonie.

176 goli zostało strzelonych przez Ambrozję i można powiedzieć że napastnicy podzielili się nimi sprawiedliwie: wspominaliśmy już o Adrianie Lungu, ale jest też Kuba Łabuz ze strzelonymi 16 golami i Wojciech Zembaty z 11. Dwóch zawodników którzy byli w stanie podjąć walkę bark w bark z rywalami. Kuba ze świetną lewą nogą i Wojtek ze swoim zmysłem strzeleckim.

Czasami nie było o nich głośno, ale to oni byli dyrygentami. To oni biegali najwięcej i naprawiali błędy oraz pokrywali luki zostawione przez ich partnerów. Defensywni pomocnicy. Zawodnicy którzy najczęściej ciężko harują w środku pola, przechwytując i niszcząc w zalążku ataki rywali oraz napędzając ataki własnej drużyny. Nasz zespół miał na tej pozycji wspaniałą grupę w tym sezonie, i pomimo że nie widać ich na liście strzelców ani nie zdobywają wielu asyst, to oni nas chronią i dyktują tempo meczu.
Najważniejszy dla naszego zespołu zawodnik tej formacji to Tomasz Musiatowicz, zawodnik który również przeszedł na początku sezonu do Ambrozji aby pomóc w awansie, zdołał wywalczyć swoje miejsce w zespole i stać się ważną postacią w drużynie. Jego oryginalny styl, umiejętność przewidywania i znajdowania się tam, gdzie akurat toczy się gra, sprawiły że odzyskał niezliczoną ilość piłek dla naszej drużyny. Bez jego pracy w środku pomocy i inteligencji boiskowej którą udowodnił w rozwiązywaniu ciężkich sytuacji Ambrozja z pewnością straciła by więcej niż 13 bramek podczas sezonu.
Obok niego musimy wspomnieć również o innych graczach odpowiedzialnych za destrukcję: Norbert Pożerski i Konrad Libera - dwóch młodych zawodników którzy mogą się rozwijać czerpiąc z doświadczenia Tomasza Musiatowicza, który zawsze jest chętny pomóc kolegom w rozwoju. Być może nie zawsze występowali w pierwszej jedenastce, ale kiedy pojawiali się na boisku zawsze pokazywali wielką chęć gry i ambicję.

Pora na transfery - w przerwie zimowej, nie zważając na 5 punktową przewagę w tabeli, Ambrozja chciała uczynić swój skład jeszcze silniejszym i kilku nowych zawodników dołączyło do zespołu.
Ciężko stwierdzić który z transferów był najważniejszy ponieważ wszyscy wyraźnie poprawili zespół i pomogli Ambrozji być niezwyciężoną w drugiej części sezonu.

Karol Chwastyk: doświadczony w wielu meczach wyższych lig bramkarz, zdecydował dołączyć do naszego zespołu i wnieść pewność w tyłach do naszej gry. Również jego świetna gra nogami i wyrzuty piłek posłużyły naszemu zespołowi do tworzenia groźnych sytuacji bramkowych. Z nim w bramce Ambrozja straciła w rundzie wiosennej jedynie 3 bramki (jedna samobójcza, jedna z karnego).
Diogo Neto: Brazylijczyk który przyszedł do nas i od razu zaczął pokazywać czystą radość z gry w piłkę. Radość, i nie tylko... Bardzo ambitny pomocnik który szybko wywalczył sobie miejsce w wyjściowym składzie i niesamowicie pomógł Ambrozji. 9 meczów rozegranych, podczas których zdobył 8 goli i zanotował 8 asyst. Tak właśnie pokazuje się jakość. Obrigado, Diogo! I już nie możemy doczekać się żeby oglądać Cię w koszulce Ambrozji w przyszłym sezonie.
Łukasz Ostojski: kolejny świetny transfer. Bardzo szybko znalazł drogę do pierwszej jedenastki, początkowo jako obrońca, później również jako pomocnik. Pokazał się z bardzo dobrej strony - ambitny, silny i bardzo szybki zawodnik... Kiedy wystartuje to bardzo ciężko go zatrzymać.
Szymon Terlecki: wiking z Ambrozji i kolejny młody zawodnik który powinien być bacznie obserwowany w następnym sezonie. Zdolny obrońca który nie boi się grać piłką i tworzyć partnerom sytuacji w ofensywie.

Ciężko jest skończyć w tym miejscu, ponieważ każdy zawodnik zasługuje na wzmiankę, każdy miał swój wkład w zdobyty tytuł i dołożył do tego ogrom ciężkiej pracy. Lecz przed nami kolejny sezon, i historia wcale się tu nie kończy...
Jeśli kogoś pominąłem, to nie dlatego że miałem taki cel, ale dlatego że mógłbym pisać godzinami o dowolnym momencie tego sezonu. Był on wspaniały i stworzył rodzinę, rodzinę Ambrozji, która już na zawsze będzie razem.
Dziękujemy również wszystkim pozostałym zawodnikom o którym nie wspomniano wcześniej:

Łukasz Misiuna - bramkostrzelny obrońca, świetna gra głową, 8 bramek;
Łukasz Bienias - 6 goli w tym sezonie;
Damian Brzozowski - jego gra w defensywnie sprawia różnicę, będzie miał jeszcze więcejdo zaprezentowania w kolejnym sezonie;
Janusz Rudnicki - w piłkę można grać w każdym wieku - 2 gole dla zespołu;
Jakub Hnatkiewicz - 2 gole i 2 asysty;
Tomasz Wojdat - 1 gol;
Paweł Kościelecki, Sebastian Krajweski, Dawid Woźniak, Wojciech Sobierański, Kacper Kubicki, Bartłomiej Skulski, Jakub Lepianka, Maciej Wojtczak.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości