BEZ BRAMEK W SPARINGU Z WRATISLAVIĄ

BEZ BRAMEK W SPARINGU Z WRATISLAVIĄ

Trzeci sparing rozegraliśmy z Wratislavią Wrocław, na jej boisku przy ul. Dembowskiego. I tym razem mecz zakończył się remisem, 0:0. Rozpoczęliśmy w składzie:

Grzegorz Jakubów - Marcin „Kuniu” Kunecki, Jakub „Szakal” Hnatkiewicz, Tomasz „Żaba” Rudnicki - Kacper „Towar” Towarnicki, Michał „Kisiel” Ciesielski, Paweł „Doktor” Rudnicki, Jarosław „Bako” Matkowski, Paweł „Rechot” Rudnicki - Karol Domagała, Maciej Łoskot

Na boisku w trakcie meczu pojawiali się zmiennicy: Adi „Stańciu” Lungu, Dawid Pałasz – bramkarze oraz Jarosław „Jaro” Bąk, Konrad „Liber” Libera, Krzysztof „Krzychu” Pawłowski, Piotr „Payet” Kościelecki, Wojciech „Wojtas” Zembaty, Krzysztof „Kołtun” Kołtuniewicz

Spotkanie rozegrano przy dużym upale, co nie pozostało bez wpływu na poczyniania obu drużyn. Niestety, nie było zbyt atrakcyjne dla kibicowskiego oka, Wratislavia w zasadzie ograniczała się do prób powstrzymywania Ambrozji, nie potrafiąc właściwie konstruować jakichś groźnych akcji w ofensywie. A my, cóż, byliśmy największym przeciwnikiem samych siebie. Próbowaliśmy grać w piłkę, budować akcje, ale nie przynosiło to rezultatów. Rozpoczynaliśmy grę ze zbyt chyba głęboko ustawionej defensywy, futbolówkę rozgrywaliśmy zbyt wolno i często pomysły poszczególnych zawodników spotykały się z brakiem zrozumienia u partnerów z zespołu. Drużyna na pewno była bardziej zdyscyplinowana niż w poprzednich 2 meczach, co bez wątpienia było zasługą obecności przy ławce trenera Tomasza Augusta, ale nie udało się skutecznie ogarnąć chaosu, który uwidaczniał się i wcześniej. Stworzyliśmy sobie kilka niezłych okazji do zdobycia bramki, ale ponownie szwankowało podejmowanie tych ostatecznych decyzji, a czasem przeszkodą były błędy techniczne w przyjęciu piłki czy przy samym uderzeniu. Zawodnicy mieli za sobą dwa treningi siłowe w mijającym tygodniu, więc jest to pewnym usprawiedliwieniem, że grało się mało płynnie, liczymy, że z czasem gra będzie wyglądała lepiej. Ciekawie zaprezentowali się, po raz pierwszy w naszych szeregach, Krzysztof Kołtuniewicz i Dawid Pałasz w bramce, a kilku graczy z różnych względów nie mogło wystąpić w sparingu. Ciągle jesteśmy na etapie budowy formy i dyspozycji na mecze ligowe, z nadzieją, że ekipa stanie się bardziej skonsolidowana jako drużyna i będzie wykorzystywać swoje duże możliwości.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości