DOMINACJA W KOSTOMŁOTACH

DOMINACJA W KOSTOMŁOTACH

Cel postawiony przed meczem Ambrozji w Kostomłotach był prosty – udowodnić wyższość piłkarską nad przeciwnikiem i zainkasować spokojne 3 punkty. I trzeba przyznać, że zadanie udało się wypełnić z nawiązką, w żadnym momencie przewaga naszego zespołu nie podlegała dyskusji.

Rozpoczął Diogo, który już w 2 minucie groźnym strzałem chciał zaskoczyć bramkarza gospodarzy, piłka przeszła tuż obok słupka. W 4 minucie z rzutu wolnego uderzył Tomek „Żaba” Rudnicki, ale prosto w golkipera MKS. W 6 minucie futbolówka znalazła się w siatce Ambrozji, wcześniej jednak strzelec był na pozycji spalonej, co skrupulatnie wychwycił sędzia. W 8 minucie szybka akcja gości, Diogo wypuścił Pawła „Doktora” Rudnickiego na „sam na sam” i było 1:0 dla nas. Chwilę potem Żaba pięknym podaniem uruchomił Diogo, którego strzał po nodze obrońcy wyszedł na rzut rożny, a po jego wykonaniu próbował zdobyć gola Tomek „Muszka” Musiatowicz, lecz nie trafił w bramkę. W 14 minucie kolejny korner dla Ambrozji, po którym Diogo huknął z dystansu, niestety, nad poprzeczką. W 16 minucie Diogo wykonywał rzut wolny, po jego strzale piłka odbiła się od gąszczu obrońców MKS, którzy stłoczyli się w swoimi polu karnym, do dobitki doskoczył Doktor i z lewej nogi posłał bombę na bramkę gospodarzy i było 2:0. Nasz zespół nie zwalniał tempa, w 19 minucie ponownie Diogo uderzył z dystansu, niestety, ponownie zbyt wysoko. W 23 minucie Damian „Brzózka” Brzozowski ustawił piłkę około 30 metrów od bramki drużyny z Kostomłotów, do wykonania rzutu wolnego. Strzelił bardzo mocno w środek bramki, golkiper nie złapał futbolówki, tylko odbił przed siebie, a tam już czyhał Adi „Stańciu” Lungu, który dobił ją do bramki. 3:0. W 26 minucie dwukrotnie przed szansą podwyższenia wyniku stanął Paweł „Rechot” Rudnicki, ale jego strzały z dystansu były zbyt słabe, by zaskoczyć golkipera gospodarzy. Przez kilka następnych minut nieco odważniej spróbowali zawodnicy MKS, w 29 minucie po rzucie rożnym niezły strzał głową przeszedł nieznacznie nad poprzeczką. W 36 i 38 minucie próbowali zdobyć bramkę uderzeniami zza pola karnego, bezskutecznie. Chwilę wcześniej, w 34 minucie, Doktor wypuścił Rechota na „sam na sam”, ale ten miał piłkę na prawej, gorszej nodze i strzelił zbyt lekko, w dodatku w bramkarza. W 40 minucie akcja braci Rudnickich lewą stroną, zakończona próbą Żaby, jednak zbyt wysoko nad poprzeczką. W 45 minucie Żaba odwdzięczył się dobrym podaniem Rechotowi, lecz tym razem obrońcy MKS zapobiec stracie kolejnego gola.

Drugą połowę Ambrozja rozpoczęła spokojnie, pierwszy groźny strzał oddali gospodarze w 49 minucie, ale Kacper bez kłopotów go obronił. W 52 minucie kolejny raz spróbował Diogo, szkoda, że piłka podskoczyła na nierówności boiska i przeleciała nad poprzeczką. W 58 minucie akcję zainicjował Rechot, który wymanewrował obronę MKS i dograł w polu karnym po ziemi do Adiego, a ten bez trudu podwyższył rezultat na 4:0. W 67 minucie zmienił go Wojtek „Wojtas” Zembaty. W 70 minucie następna próba Diogo z dystansu, tuż obok słupka. W 75 minucie ponownie Diogo – nad poprzeczką. W 76 minucie zmienił go Konrad Libera. W 80 minucie Rechota zmienił Paweł Kościelecki. W 84 minucie z rzutu wolnego strzelił Brzoza, piłka po nogach obrońców wyszła na rzut rożny. Z rogu dośrodkował Żaba, a piłka trafiła do stojącego przed polem karnym Szakala, który ją przyjął i lewą nogą z półwoleja posłał w róg bramki gospodarzy. Po chwili Szakal utonął w objęciach partnerów z drużyny, 5:0 ! Bramka była ukoronowaniem bardzo dobrego występu Szakala. W końcówce MKS chciał wykorzystać rozluźnienie w naszych szeregach i zdobyć honorowego gola, ale ani po rzucie rożnym, ani po strzale z dystansu, nie udało im się to. W 88 minucie za Żabę trener Tomasz August wpuścił Tomka Wojdata, a za Doktora – Norberta Pożerskiego. Wynik nie uległ już jednak zmianie.

Dobry mecz w wykonaniu Ambrozji, która wykorzystywała swoje atuty, nie dając gospodarzom szans i nadziei na jakiekolwiek korzystne dla nich rozstrzygnięcie. Kolejne 3 punkty na koncie i dobry prognostyk przed pozostałymi 2 meczami rundy jesiennej.

MKS Kostomłoty - Ambrozja Bogdaszowice 0:5 (0:3)

Bramki: Paweł „Doktor” Rudnicki 8’ i 16’, Adi „Stańciu” Lungu 23’ i 58’, Jakub „Szakal” Hnatkiewicz 85’

Skład:

Kacper Kubicki – Jakub „Szakal” Hnatkiewicz, Damian „Brzózka” Brzozowski, Mateusz Bartczak, Tomasz „Żaba” Rudnicki (88’ Tomasz Wojdat) – Michał „Kisiel” Ciesielski, Tomasz „Muszka” Musiatowicz, Paweł „Doktor” Rudnicki (88’ Norbert Pożerski), Diogo Espinoza Neto (76’ Konrad Libera), Paweł „Rechot” Rudnicki (80’ Paweł Kościelecki) – Adrian „Stańciu” Lungu (67’ Wojtek „Wojtas” Zembaty)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości