ZWYCIĘSTWO W DESZCZU

ZWYCIĘSTWO W DESZCZU

          Przy niesprzyjającej aurze rozpoczął się mecz 4 kolejki grupy I klasy A, pomiędzy naszą Ambrozją Bogdaszowice a Odrą Lubiąż. Mimo padającego deszczu, wierni kibice i sympatycy futbolu nie zawiedli i pojawili się, by dopingować drużynę. Nasz zespół wyszedł dzisiaj w nieco innym ustawieniu, niż w poprzednich spotkaniach, tym razem zagraliśmy dwoma napastnikami, co przynosiło w I połowie całkiem niezły skutek, udawało się odsuwać grę dalej od pola karnego gospodarzy. Już w 4 minucie precyzyjne dośrodkowanie Konrada „Kondzia” Chojnickiego wykorzystuje Adrian „Adi” Lungu umieszczając mierzonym strzałem głową piłkę w siatce gości obok bezradnego bramkarza. Ambrozja po strzelonym golu nadal naciskała Odrę, która w zasadzie ograniczała się do chaotycznego wybijania piłki. W 8 min. Adi był bliski podwyższenia rezultatu, ale źle trafił w piłkę. W 11 min. groźnie z dystansu uderzył Paweł „Doktor” Rudnicki, futbolówka przeszła jednak obok słupka. Chwilę potem pierwsza niebezpieczna akcja rywali, po stracie Tomka „Żaby” Rudnickiego zawodnik gości oddał niezły strzał, który został obroniony przez Karola Chwastyka. W następnej akcji ponownie zakotłowało się pod naszą bramką. 19 i 23 min. to kolejne dwie okazje do podwyższenia wyniku, najpierw Żaba z rzutu wolnego tuż obok słupka, potem po jego dośrodkowaniu z rzutu rożnego Adi strzela nad bramką gości. W 24 min. Odra marnuje dobrą okazję, rajd przez pół boiska lewym skrzydłem jednego z ich zawodników, kończy się uderzeniem, na szczęście tylko w boczną siatkę. Dwie minuty później podobnym rajdem popisuje się Doktor, niestety ostatnie podanie w polu karnym rywali jest niecelne.

Potem mieliśmy kilka minut chaosu, z lekką przewagą przeciwników, którzy próbowali skorzystać z kiksów naszych zawodników i błędów w ustawieniu Ambrozji. W 36 min. dobry strzał Kondzia, ale potem do końca I połowy to Odra stworzyła sobie groźne sytuacje do strzelenia gola. W 40 min. zamieszanie w naszym polu karnym po rzucie rożnym, w efekcie którego Karol musi ratować zespół wybiciem piłki na kolejny róg. W 42 min. Adi fauluje jednego z graczy Odry niedaleko linii środkowej boiska, za co otrzymuje żółtą kartkę. W 45 min. strzał z dystansu rywali i ponownie Karol musi interweniować wybiciem piłki na rzut rożny.

II połowę bojowo rozpoczęli przeciwnicy, ale to nasza drużyna w 54 min. miała doskonałą okazję do podwyższenia prowadzenia, której nie wykorzystał Konrad Libera. W 56 min. Adiego zmienia Dawid Woźniak, a 2 minuty później poważny błąd Mateusza Bartczaka omal nie zakończył się stratą bramki. Na szczęście był to chyba jedyny błąd Matiego w tym meczu. W 59 min. za Konrada Liberę wchodzi Norbert Pożerski. Potem inicjatywę przejęli goście, którzy korzystali z błędów i pewnej niefrasobliwości naszych graczy. Między 66 a 75 minutą Odra miała 2 rzuty wolne, po których pod bramką Ambrozji dochodziło do sporego zamieszania. W 75 min. dobrą okazję miał Kondzio, ale udało się wywalczyć tylko rzut rożny. W 77 min. chyba najlepsza sytuacja Odry, jeden z ich zawodników dostał niepilnowana piłkę po lewej stronie pola karnego, na szczęście przestrzelił (z boku boiska wydawało się, że był na pograniczu spalonego). W 77 min. Damian „Brzózka” Brzozowski wchodzi za Wojtka Zembatego, ale nie oznacza to, że nasza drużyna tylko pilnuje wyniku, chłopcy starają się atakować, by przypieczętować zwycięstwo. W 79 min. Michał „Kisiel” Ciesielski jest faulowany na linii pola karnego, do rzutu wolnego podchodzi Doktor, ale trafia w obrońców, piłka jednak wędruje na skrzydło, z którego idzie dośrodkowanie i Tomek „Muszka” Musiatowicz głową posyła futbolówkę tuż obok lewego słupka bramki Odry. Chwilę później po strzale Kondzia bramkarz rywali wypluwa piłkę przed siebie, ale zdąży ją złapać i uniknąć dobitki. W 82 min. świetna kontra Ambrozji, Dawid Woźniak podaje do Doktora, ale jego strzał broni golkiper gości. W 83 min. Brzózka otrzymuje żółtą kartkę za kopnięcie piłki po gwizdku i następne kilka minut należy do Odry, która podejmuje ostatnią próbę odwrócenia losów meczu. Piłka odbija się w naszym polu karnym od obrońców niczym kula bilardowa. Łukasz „Gruby” Misiuna niebezpiecznie fauluje przed naszą „16”, za co otrzymuje żółtą kartę, a Odra rzut wolny, z którego groźny strzał broni Karol. W 88 min. kolejna zmiana w naszych szeregach, schodzi Kondzio, a zastępuje go Łukasz „Ostoj” Ostojski. Minutę później kontra Ambrozji kończy się golem na 2:0. Świetne podanie przez pół boiska do Kisiela, który z prawej strony dośrodkowuje w pole karne do Doktora, a ten, wprawdzie na raty, ale wpycha piłkę do bramki Odry. Radość kibiców gospodarzy jest wielka, bo tym golem Ambrozja przypieczętowuje swoją wyższość nad rywalem i potwierdza, że zasłużyła na 3 pkt. W 90 min. Kisiela zastępuje Jakub „Szakal” Hnatkiewicz, sędzia dolicza jeszcze kilka minut do regulaminowego czasu gry, ale nie zmienia to już wyniku.

Dziękujemy za zwycięstwo, wydaje się, że Ambrozja wraca do swojego rytmu gry i jest w stanie pokazać niezłą piłkę w starciu z drużynami, od których na pewno nie odstaje. Czasem brakuje jeszcze koncentracji, ale oby ta wygrana była dobrym prognostykiem przed pierwszym wyjazdowym meczem, z Sokołem Smolec.

Ambrozja Bogdaszowice – Odra Lubiąż 2:0 (1:0)

Bramki: Adrian „Adi” Lungu 4’, Paweł „Doktor” Rudnicki 89’

Skład:

Karol Chwastyk – Łukasz „Gruby” Misiuna, Mateusz Bartczak, Tomasz „Żaba” Rudnicki – Mariusz „Kisiel” Ciesielski (90’ Jakub „Szakal” Hnatkiewicz), Tomasz „Muszka” Musiatowicz, Konrad Libera (59’ Norbert Pożerski), Paweł „Doktor” Rudnicki, Konrad „Kondzio” Chojnicki (88’ Łukasz „Ostoj” Ostojski) – Adrian „Adi” Lungu (56’ Dawid Woźniak), Wojciech Zembaty (77’ Damian „Brzózka” Brzozowski)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości